“10 w skali Beauforta” to pieśń żeglarska, która opowiada historię zaciętej bitwy łodzi z wrzaskiem wiatru i ciemną, ołowianą mgłą. Pieśń pokazuje, jak bosman twardo dowodzi armatą żeglowania, walcząc ze sztormową falą i uporem, by uratować jego statek przed biblijnymi siłami skal beauforta. Zmierzenie się ze ściskającą kajdany przygodą, w której przywołuje się diabelski świat natury, napawając zarówno ulga jak i respekt. Pieśń jest uosobieniem siły żeglarzy, którym przyświeca jasna i szara niebiańska tarcza. Wojownicy na morzach, którym oddaje pieśń ten godny szacunku hołd.
Tekst Utworu „10 w skali beauforta”
Kołysał nas zachodni wiatr,
Brzeg gdzieś za rufą został
I nagle ktoś jak papier zbladł.
Sztorm idzie panie bosman.
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: Ech do czorta!
Nie daję łajbie żadnych szans,
Dziesięć w skali Beauforta.
Z zasłony ołowianych chmur
Ulewa spadła nagle,
Rzucało nami w górę, w dół
I fala zmyła żagle.
A bosman tylko zapiął płaszcz…
O pokład znów uderzył deszcz
I padał już do rana;
Diabelnie ciężki był to rejs,
Szczególnie dla bosmana.
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: Ech do czorta!
Przedziwne czasem sny się ma,
Dziesięć w skali Beauforta.
10 W SKALI BEAUFORTA II
Kołysał nas zachodni wiatr,
Brzeg był za rufą z dala
I nagle ktoś jak papier zbladł.
Grot nam się rozpierdala
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: Mać jebana!
Nie mogłaś szmato, kurwa mać,
Zaczekać z tym do rana!!?
Spod ciemnych ołowianych chmur
Ulewa spadła nagle,
A myśmy, jak te chuje dwa,
W kubryku szyli żagle.
A bosman do kubryku wpadł
I zaklął: Chuj wam w dupę!
Złamali znowu igły dwie,
Gdzie ja dziś takie kupię?
W nawigacyjnej Stary siadł,
Słuchając komunikat,
Wkurzony maksymalnie rzekł:
Panowie, znowu dycha!
A bosman tylko w mesie siadł
Ponury jak na stypie.
Jak dalej będzie piździć tak
Rozpieprzy nam tę krypę!
W kambuzie kuk rzygając w krąg
Ponuro żuł nienawiścią:
Że też te gnoje jeszcze żrą,
Toż takich można zabić!
A bosman tylko w mesie siadł
I oparł nos na blacie:
Obiad ma być dziś ze trzech dań
I deser na dodatek!
Kompasu igła całą noc
Tańczyła rock’n’rolla
A wściekły sternik czuł, że go
Ogarnia paranoja.
A bosman do kokpitu wpadł
I ujął szturwał w ręce:
Do kurwy nędzy równo jedź,
Bo jaja ci ukręcę!
Gdy słońce zgasło i gdy sztorm
Wydmuchał się do woli,
W bosmańskiej brodzie zakwitł blask
Setek kryształków soli.
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął – otóż Bosman nie zaklął!
Bosman znów zaczął mówić
Piękną poprawną polszczyzną!
Posłuchaj utworu poprzez YouTube poniżej
Redakcja Pieśniobranie.pl jest autorem wielu artykułów na blogu, podejmując tematy związane z historią, kulturą i tradycją pieśni. Dzięki ich pracy, czytelnicy mogą odkryć różnorodność pieśni, które łączą pokolenia, oraz nauczyć się więcej o ich roli w życiu społeczności na przestrzeni wieków. Profil “Redakcja Pieśniobranie.pl” reprezentuje zespół pasjonatów, którzy dzielą się swoją wiedzą i miłością do pieśni, sprawiając, że strona ta jest nie tylko źródłem tekstów pieśni, ale również miejscem edukacji i inspiracji.
Dodaj komentarz