Data publikacji:

Historia o strasznym dunaju

“Historia o strasznym Dunaju” to pieśń żeglarska, która opowiada o morskim życiu i jego przeciwieństwach. Tekst opowiada o załodze statku, która poprzez elementy wulgaryzmu, picie alkoholu i różnego rodzaju nałogi przedstawia to jak wyglądało kiedyś życie na morzu. Sama pieśń oddaje morski klimat, przez humor i gorycz. Jest to opowieści, która błyskotliwie opisuje szalonych żeglarzy oraz ich zuchwałe żarty i złożone złośliwości. Cała pieśń wykracza poza granice rzeczywistości, a nasi bohaterowie trwają na morzu poza czasem i przestrzenią i tylko ta “Straszny Dunaj” może dotrzymywać im towarzystwa.

Tekst Utworu „Historia o strasznym dunaju”

1. Myślą młodzi żeglarze:
Ten się hartem wykaże,
Kto opłynie Bermudy, Biskaje.
Spyta o to mnie który,
Mówię – gorsze Mazury,
Gdy w rejs płyniesz ze strasznym Dunajem. x2

2. W składzie jego załogi
Najstraszliwsze nałogi,
Razem wredna, paskudna to zgraja.
Picie, czyny plugawe,
Złą zjednały ich sławę
Taka to jest załoga Dunaja. x2

3. Pierwszy to sternik stary,
Łeb ma wielki i bary,
Trzeźwy zły lałby wszystkich pagajem.
Więc mu w trosce o życie
Wódę trza lać obficie –
Taki typ pływa razem z Dunajem.

2. Drugi, co jest bosmanem,
Lepiej nie pić z tym panem,
Chyba, że lubisz żygać bulajem.
Całe ciało ma w sznyty,
Tam esperal był wszyty
Taki typ pływa razem z Dunajem. x2

3. Tam spotkacie też kuka,
Kogo spotka – nastuka,
Bowiem łatwo amoku dostaje.
Zwali z nóg samym chuchem,
Bo spirytus mu druhem
Taki typ pływa razem z Dunajem. x2

4. Czwarty, co był burłakiem,
Podły typ z manier brakiem,
Łyknie z flaszy, to nic nie zostaje.
Też za sprawą gorzały
Z wiedzą kontakt miał mały
Taki typ pływa razem z Dunajem.

5. Sam Kapitan za sterem
Raczy się zajzajerem,
Albo koniak wymiesza z tokajem.
Reszta ciągnie za fały
Zażywając gorzały
Tak wygląda pływanie z Dunajem. x2

6. Ledwo flaszki przećwiczą,
Głośno szanty swe ryczą,
Zbladłby słysząc Siurawa z Muzajem.
Każda bluzgi zawiera,
Co zawstydzą rapera –
Takie typy pływają z Dunajem. x2

7. Kto jest na ich pokładzie,
Ten się trzeźwy nie kładzie,
Wiem, bo ledwo uszedłem tu cało.
Gdyby byli na sali,
Wszystko by nam wychlali
A tak jeszcze tu sporo zostało. x2


Posłuchaj utworu poprzez YouTube poniżej

Wpis zamieścił:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *