Data publikacji:

Marynarz z Botany Bay

“Marynarz z Botany Bay” to klasyczne, tradycyjne pieśni żeglarskie. Nastrojowa i nostalgiczna, opowiada historię kapitana, poszukującego szczęścia, przygody i fortuny na morzu. Tekst zawiera mroczną, chwytającą za serce refleksję, że nawet jeśli jesteśmy daleko od domu – nigdy nie możemy całkowicie uciec od naszej przeszłości. Łącząc elementy opowieści, ballady i bluesa, nutą natchnienia i nadziei, jest ona wieczna i wciąż wzbudza w wielu słuchaczach uczucia skojarzeń z bezkresnym oceanem i pustynnymi plażami, oczekującymi na powrót swojego bohatera – Marynarza z Botany Bay.

Tekst Utworu „Marynarz z Botany Bay”

Przestrogę dziś Ci daję, nadstawiaj uszu, bo
na własnej skórze przecież sam przeżyłem wszystko to.
Gdy raz się zaprzedałeś, miej to w pamięci swej,
że zawsze będziesz wracał tu: nad brzegi Botany Bay!

Ref.:
Hej, żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też!
Znów stary diabeł – morze – upomniał o mnie się!
Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł
i z perty znów spoglądał tam, te parę pięter w dół!

Na lądzie chciałem zostać, by już jedno miejsce grzać
i sitem w piachu wiele dni babrałem się, psia mać!
Lecz nie znalazłem złota i pusto w sakwie mej,
Nie szkodzi, wszak nocą i tak coś rwie do Botany Bay.
Podkładów długie rzędy pod wstęgi srebrnych szyn,
kamieni, cegieł stosy, bo… wciąż chciałem wygrać z NIM.
Lecz gdy z Południa dmuchnie, ech, śmiej się bracie, śmiej,
to w wietrze tym wciąż czuję sól, tę sól znad Botany Bay.
Ach, stale rwie coś w środku i jak chory boli ząb,
I czego byś nie zaczął, to i tak to ciśniesz w kąt.
Zawodów wiele miałem w karierze długiej mej,
Lecz zawsze znów wracałem tu – marynarz z Botany Bay.


Posłuchaj utworu poprzez YouTube poniżej

Wpis zamieścił:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *